Wszystko w fabule się wali. Scenariusz z niedociągnięciami. Chaos i brak logicznej ciągłości. Przeładowanie dźwiękowymi "szpilkami". Na siłę tworzono atmosferę zagrożenia. Polactwo niezręcznie udające holiłud. A jednak nie jest źle.
Twórca obrazu jest zdecydowanie entuzjastą horroru. Wrażenia estetyczne na plus. Odniesienie o okultonazizmu w dechę. Kliszowe wariatkowo raczy swym pięknem. W scenografi polskość poprzedniej epoki aż bucha. Wszędzie gdzie kręcono było po prostu ładnie.
Ogólnie OK. Na to, co było do dupy, przymrużyłem oko.