Jest egzotyczny jak polskie porno, niby śmieszny ale tak swojski że nie sposób przejść obojętnie. Film to thriller dramatyczny.
Zawiera wszystko czego boja się Polacy:
- PRL'owski szpital psychiatryczny
- język niemiecki którym posługują się oprawcy
- elektrowstrząsy na kineskopie
- zamknięcia, klatki
- skórzane pasy
- skin z opóźnieniem umysłowym
- Stary SB'ek jako kat
- podróż żukiem
- babcine swetry robione na drutach
- ohydny Śląsk
Granica w której fantazja przeplata się z realiami naszego kraju jest bardzo płynna.
Racja, że elementy wypisane przez Ciebie bardzo są kojarzone z Polską i faktycznie mnie jako Polaka napawają strachem. Są mi bliskie, przez historie Naszego kraju. Trafne spostrzeżenie. Tylko coś w filmie jest nie tak. Może źle poprowadzona fabuła, sam nie wiem. Sztampowo chciałbym napisać że bardzo niewykorzystany potencjał w asortymencie rzeczy, które mogą Nas POLAKÓW napawać grozą. Może to przez debiut reżysera, ktory nie poradził sobie z tematem. I wg gatunku to miał być horror a nie thriller dramatyczny. Też mam wrażenie że twórcy starali się zrobić dobry horror ale chyba nie łatwo zrobić dobry horror.
Łatwo jest zrobić dobry horror. Trzeba budować napięcie muzyka, scenografią i co chwilę straszyć potworami znienacka. Horror to coś co ma przestraszyć i sprawić że skaczemy z fotela. Mnie to nie bawi, pranki sa nudne i bazują na rozrywce która podobala mi sie do 15 roku życia. Potem mnie znudziła.
Film w którym jestem w stanie sobie wyobrazić że może mnie to spotkać, mogę tam być kiedyś i rzecz jest na tyle realna, przerażająca. Bardziej to do mnie przemawia niż laleczki, duszki, opętane dzieci i szatan pod postacią czarnej maszkary.
Dobrych horrorów chyba jednak mało co świadczą by chociaż oceny na tym portalu filmowym. Schematyczność i brak klimatu powoduje że dany horror można nazwać dobrym lub nie. Dla mnie nie ma znaczenia czy coś może mieć miejsce żeby mnie to przeraziło. Stąd na przykład filmy science-fiction, fantasy są tak skrajnie oderwane od rzeczywistości , a potrafi ta fikcja być taka piękna :)
Wszystko co jesteśmy sobie w tanie wyobrazić jest możliwe. Horror s/f może byc takim samym słabym horrorem jak horror realistyczny, prawdziwy do bólu. Horror ma straszyć, ma być niemiły, ma sprawić że odczuwa się lęk a nie radość.
Byłam 1 raz w życiu na horrorze w kinie. Niedawno temu. Sala rżała, film się im bardzo podobał. Dlatego śmiem twierdzić że statystyczny fan współczesnych horrorów to duże dziecko które potrzebuje jakichkolwiek tanich emocji i kupy śmiechu, jaki konsument takie produkty. Słabe, schematyczne, przewidywalne.
Jestem chyba inna bo dla mnie dobry horror to coś co wchodzi do głowy i jest tam na całe życie, jak choćby 997- najlepszy horror dla dzieci w PRLu :)
Nie wiem czy jestem dziwny, ale mam tak szeroką wyobraźnie, że naprawdę praktycznie wszystko jestem stanie sobie wyobrazić. Jak 5-letnie dziecko.
Faktycznie 997 było ostre. Pamiętam już z lat 90-tych gdy byłem dzieckiem. Te inscenizacje, że potem chciało się sprawdzić czy w mieszkaniu drzwi zamknięte.
Trzeba było żyć z myślą że w każdym momencie morderca może wejść do domu, zaczaić sie za firanką, następnie wszystkich pozabijać i na koniec zamurować w ścianie.
''Nowe odcinki "Magazynu Kryminalnego 997" będą emitowane od czwartku 5 października. Program gościł na antenie przez 23 lata, a dzięki pomocy widzów udało się zatrzymać 300 groźnych przestępców. Z programem Michała Fajbusiewicza wiążą się jednak także mroczne momenty...''
Taką dzisiaj informację przeczytałem na onecie